Niedziela

Od dziś niedziela będzie dniem dla malarii.
Wspólnota kobiet w kuchni, białe miesza się z czarnym i powstaje pistacjowe jajko.
Pracowity dzień, ale przecież praca nie tylko czyni wolnym, praca też porządkuję cały świat.
Dziś mój świat był bardzo uporządkowany, prosty, czytelny i jasny. 
Jak długo może trwać zachwyt?
Dzień, dwa, trzydzieści dwa?

Zaczynam mieć swoje szlaki, swoich ludzi do uśmiechania, do przywitania, do pogadania.
Msza święta, czekałam na nią całe życie!
Brakuje mi słów - zbyteczne.
Moje pierwsze zdjęcie, ogromny pająk na ścianie mojego pokoju ....podobno nie-gryźliwy, musi wystarczyć zamiast Kitka.
Mój pierwszy bal mam za sobą, nikt tak nie tańczy jak Afrykańczycy!
To właśnie zadziwienie, zmarznięte nogi w oczekiwaniu na porę gorąca.


Komentarze

  1. śledzę z wypiekami na twarzy, to co piszesz, więc nie przestawaj. Nie ukrywam też, że czekam na foty.

    OdpowiedzUsuń
  2. oj już idzie, to pisze.

    kochana jak się cieszę, że jesteś. ja dopiero dziś czytam i oczy otwieram ze zdumienia, Boże nieprawdopodobne, to się naprawdę dzieje. Kochana pisz mi o tych dzieciach...tak bym chciała je zobaczyć. mają jakieś imionka? ciekawe czy jest jakaś Karolinka? Boże jak bym chciał Cię przytulić. bedę do Ciebie pisać codziennie rano w pracy, jak nie napiszę to znaczy , że mam urlop. uważaj na siebie.
    pozdrawiam i przytulam ja.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak... Zdjęcia. Też czekam niecierpliwie. I czytam cały czas. Poza tym moze fajnie ze nie wiesz kto pisze. Pocwiczysz wyobraźnię a w końcu i tak się zorientujesz. Mam przynajmniej taką nadzieję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko się droczyłam z Tobą Marzenko ;-)))) pozdrów Izę ;-)))

      Usuń
  4. Dobre marzenia :-) a może jej jakiś quiz zrobimy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;-) albo warcaby, albo szachy.... Na czasie akurat biało -czarne albo czarno-białe, hehehe

      Usuń
  5. co do tego pająka to na pewno jest niegrożny to jednak nie kitek u nas caly dzień to piekło chyba ze 40 stopni a teraz pada i jest burza no ale bardzo bardzo się ciesze że tobie jest tam dobrze aż się boje że może to twój kawałek pokoju ale co tam nie ma jak w domu jak radzisz sobie z dzieciakami jak cię przyjęły czy dużo jest polaków wszystkiego jestem ciekawa ale nawet nie wiem o co pytać na razie pozdrawiam jestem padnięta moje dzieciaki śpią a ja idę w ich ślady pa pa

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty