Skorpiony i delfiny
Skorpiony chodzą po ścianach.
Koty buszują w kuchni.
Do okna puka samotność.
Pierwsze podcięcie włosów - chłopaki żyją, włosy na głowie też.
Historie z ulicy - część mojego bycia, Jackson, Kevin, Mulenga, Peter.
Przywykanie, wsiąkanie, budowanie - na powitanie - big mama!
Słoń w składzie porcelany, maleje, kurczy się.
Zakurzone słońce zaczyna pali, robi się lato.
Dzisiaj był dzień dla malarii, kino i lody.
Jestem w Afryce............... i już nikt, i nic tego nie zmieni.
Koty buszują w kuchni.
Do okna puka samotność.
Pierwsze podcięcie włosów - chłopaki żyją, włosy na głowie też.
Historie z ulicy - część mojego bycia, Jackson, Kevin, Mulenga, Peter.
Przywykanie, wsiąkanie, budowanie - na powitanie - big mama!
Słoń w składzie porcelany, maleje, kurczy się.
Zakurzone słońce zaczyna pali, robi się lato.
Dzisiaj był dzień dla malarii, kino i lody.
Jestem w Afryce............... i już nikt, i nic tego nie zmieni.
Witaj Agnieszko, trafilam do Ciebie przez przypadek, bo wlasnie planuje wyjazd do Zambii.
OdpowiedzUsuńW ramach przygotowan, jesli pozwolisz, bede podczytywac sobie Twoje spostrzezenia.
Pozdrawiam serdecznie- Agata
Witaj Agato
OdpowiedzUsuńZapraszam do czytania rzecz jasna, choć to bardziej zlepek osobistych refleksji;-) Jeśli masz jakieś konkretne pytania to mogę ci podać mojego maila i tak się możemy komunikować, coś tam juz o Zambii wiem ;-)))
Pozdrawiam
Byloby super gdybys zechciala udzielic mi jakis rad, ale nie chcialabym sprawiac Ci klopotu. Agata
OdpowiedzUsuńagnes97@interia.pl pisz i pytaj o co zambijskiego chcesz !!!! jak będę mogła a bardziej wiedziała !!! To Ci pomogę bez kłopotu ;-)))))) rzecz jasna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam