Tory sieroce

Pustka, wyczekana ...wybiegana ścieżki, ścieżynki ...
Wypróżnianie głowy, zawsze do połowy!
Każdego dnia trzeba dbać o szczegóły. Kawa w czerwonym kubku, jedna tabletka, dwa świadome oddychania - przelotna myśl.
Sprzątanie, wietrzenie, zwykłe marzenie...jednak lubienie!
Teraz jest zmrok o dwudziestej drugiej duży ptak zagląda do okna od trzech dni ten sam rytuał.
Czekanie - a rzeczy najważniejsze dzieją się potem, gdy już brak czekania. Nie mogę pojąć tego prawa fizyki, matykamiki.
Wylazła na podłogę, podczołgała się do szafy, nic tam nie znalazła, wróciła. Stanęła na środku pokoju  - spojrzała wielkimi, szklistymi oczami, zmęczona, cicho położyła się spać.
Jutro dostanie mocnego kopniaka, obudzi się i będzie tęsknić jak co dzień  ...może gdyby spała pod ścianą?
Wielka błękitna kreska nieba podzieliła dzielną i dzielnika. Horyzont nabrał mocy w końcu zbiegną się tory sieroce naszych dwóch ...planet.
Teraz jest spanie, myśli poniewieranie, tęsknoty kopanie i planów w liniach stawianie.

Komentarze

Popularne posty