Wzór myśli

Znalazłam wzór swoich myśli, uwierzyłam, że mogę je zmienić.

Segreguję odpady z przeszłości; czucia, wspomnienia, strzępki zatrzymanych na kliszy zdarzeń, blizny na ciele...

Wraca czucie, czerwona krew zabarwia przeszłość.

Odrętwiałe ciało zaczyna oddychać. 

Odrzucone elementy same znajdują miejsce.

Ożywiam je pod powiekami, stają się elastyczne, łatwe w obróbce, tulę je, opłakuję i SĄ.

Nie wolno uchylać się od obowiązku pożegnań, co było powitane musi zostać pożegnane. 

Co jest schowane ... może Cię zabić!

To wszystko było na odwrót!

Rzeczywistość jest inna - zadziwienie moje.

Wpatruję się w bardzo wprawnie zrobiony trumienny portret, a w nim - życie! 

A w nim - Ja i moja przyszłość.

Kiedyś opiszę historie sprzed trumny.

Roland Barthes zrobił to pierwszy - poczułam to czego nie rozumiem!


One się lubią.


Trudna sztuka godzenia się, że życie toczy się dalej.   




Komentarze

Popularne posty