A co byś(...)?

A co byś  powiedział na nowe, pod warunkiem, że jest stare?

Niedokończone czeka, czas zakasać rękawy. Wstyd już zelżał, piękny rumiany wcale nie pierwszy.
Te sławetne kamienie milowe. Rzucane, przeze mnie łapane. Zawsze są trzy stopnie, sam środek.
Nie na wszystko jest czas, pogonić głowę, serce samo się uleczy.
Wróciło zadziwianie, że ścieżki się skrzyżują...zawsze gdy stajemy na równoległej, ale czy w porę?
Nie rozdrabniać się na ludzi. Może powroty, a może psoty, żadne żale w chwale.

Lusaka musi być zielona o tej porze.



Komentarze

Popularne posty